Skóra wrażliwa, ze skłonnością do alergii potrafi być prawdziwym utrapieniem dla jej posiadacza. Zwłaszcza latem, kiedy nie lubimy zakładać zbyt wielu ubrań, każdego dnia poddawana jest oddziaływaniu różnorodnych czynników zewnętrznych – od słońca, poprzez wiatr i deszcz, zanieczyszczenia powietrza i wiele innych. W tym okresie (ale nie tylko!) dla skóry problematycznej ratunkiem mogą okazać się kosmetyki z morza martwego.

Świąd, pieczenie, uczucie ściągnięcia i zaczerwienienie – to podstawowe symptomy, z którymi borykają się każdego dnia posiadacze skóry suchej, wrażliwej, skłonnej do podrażnień i alergii. Codzienna pielęgnacja takiej skóry stanowi prawdziwe wyzwanie. Jeden niewłaściwy ruch – nieodpowiedni kosmetyk, zbyt dużo czasu na słońcu, czy nawet zjedzenie np. bardzo pikantnej potrawy – może wywołać prawdziwą lawinę nieprzyjemnych i nieestetycznych objawów, powodujących nie tylko dyskomfort, ale także – w ekstremalnych przypadkach – ból, pieczenie i reakcje alergiczne, często będące powodem do kolejnej wizyty u lekarza… Doktor przypisuje leki, maści i kremy, stan skóry ulega poprawie, nasza czujność spada, sięgamy po kolejny kosmetyk, skóra reaguje podrażnieniem, historia się powtarza…

Jeśli twoja skóra również jest kapryśną księżniczką – zaserwuj jej iście królewska pielęgnację, sięgnij po naturalne kosmetyki z morza martwego i przekonaj się jak niewiele potrzeba zmienić, aby wyrwać się z tego zaklętego kręgu!

Kosmetyki zawierające w swoich recepturach naturalne komponenty z morza martwego to produkty idealne do pielęgnacji każdego rodzaju skóry – także tej wrażliwej, skłonnej do podrażnień i alergii. Polecamy zwłaszcza produkty Dr Nona – z założenia są to preparaty delikatne, w znakomitej większości oparte o biokomponenty mineralne i roślinne, posiadajace składy wolne od parabenów,  czy barwników. Każdy produkt tej marki wzbogacony jest o tzw. kompleks bio-organo-mineralny (BOMK) oraz system autotroficzny (ATS) – to składniki, których na próżno szukać w innych tego typu kosmetykach. 

W skład kompleksu wchodzi  wyciąg białkowy z archebakterii, 21 minerałów z Morza Martwego (12 z nich nie występuje w żadnych innych wodach na ziemi!) oraz wyciągi roślinne i ekologicznie czyste olejki eteryczne, natomiast ATS jest odpowiedzialny za stymulację wewnętrznych przemian komórkowych, wspomaganie udziału struktur komórek w prawidłowej przemianie materii (m.in. poprzez aktywizację enzymów i hormonów) oraz ochronę przed szkodliwymi i toksycznymi substancjami. To właśnie te dwa składniki sprawiają, że kosmetyki z morza martwego Dr Nona są niezastąpione w codziennej pielęgnacji – nie tylko poprawiają funkcje skóry, odżywiając ją, nawilżając i regenerując, ale również pomagają wyeliminować różnorodne dolegliwości skórne i łagodzić reakcje alergiczne, działając przeciwzapalnie i ochronnie.

Na początek polecamy wszechstronny balsam Solaris, który nie bez kozery bywa nazywany pogotowiem ratunkowym dla skóry – jest bezwzględny dla wszelkich bolączek skórnych, pomaga pozbyć się symptomów wywołujących dyskomfort, niweluje pieczenie i świąd, a ponadto doskonale odżywia, nawilża i normalizuje funkcje ochronne skóry. Może być z powodzeniem stosowany na całe ciało – również na twarz. Posiada także naturalne filtry UVA/UVB co sprawia, że w lecie jest prawdziwym numerem jeden! Natomiast do codziennej higieny polecamy: Halo żel – do mycia ciała oraz łagodne mleczko do oczyszczania twarzy. Już po pierwszej aplikacji poczujesz ulgę, a po kilku kolejnych pokochasz te delikatne kosmetyki z morza martwego! Kto wie, być może nie zamienisz ich na żadne inne?