Nazwa Morze Martwe, powstała w związku z przekonaniem, że mgła unosząca się nad nim po prostu cuchnie i ma właściwości zabójcze. Dlatego też, nie żyją tam żadne żywe stworzenia. Jak się później okazało, mgiełka ta jak i samo morze, ma właściwości zdrowotne. Jeśli chodzi o samo określenie, że morze martwe jest morzem, również warto wyprowadzić ludzi z błędu. Jest to po prostu jezioro. Jednak jest tak dużych rozmiarów, że zdobyło przydomek morza. Nie powstają na jego powierzchni żadne fale. Po prostu stoi w miejscu. Nie jest obecny tam również wiatr. Błoga cisza nad tym jeziorem pozwala spokojnie wypocząć i oczywiście złapać przepiękna opaleniznę bez większego trudu. Trzeba jednak uważać, aby nie przesadzić z opalaniem. Skutki mogą być potem niezwykle bolesne. Nawet w styczniu, gdy w Polsce panuje ostra zima, Izrael oferuje turystom przepiękną, słoneczną pogodę. Dlatego też, o każdej porze roku można wybrać się na wakacje nad to morze. Na pewno nie będzie się tego żałowało. Wypoczynek jest gwarantowany.